Kosmetyki z krótkim terminem ważności, czyli jak cieszyć się pielęgnacją za grosze

Nie da się ukryć – drobiazgowa, wieloetapowa, jakościowa pielęgnacja ciała potrafi naprawdę sporo kosztować. Temat ten przybiera na intensywności zwłaszcza dzisiaj, gdy zmagamy się z ekonomicznym kryzysem. Istnieje jednak prosty sposób, by nie rezygnować z dotychczasowych przyzwyczajeń kosmetycznych i jednocześnie nie nadwyrężyć portfela – zakupy produktów, które mają krótki termin przydatności. Kosmetyki z krótkim terminem ważności to produkty pełnowartościowe, a często blisko o 80 lub nawet więcej procent tańsze. Nie ma tutaj żadnego haczyka, to po prostu minimalizacja strat producenta i sprzedawcy, na której klienci mogą zyskać.

Kosmetyki z krótszą datą ważności i wysokimi rabatami

Chociaż producenci starają się, jak mogą, to nie zawsze udaje im się oszacować realną liczbę produktów niezbędnych do zaspokojenia potrzeb rynku i swoich klientów. Zdarza się też, że testują nowe propozycje, które – zanim zapiszą się w świadomości odbiorców – zdążą się już przeterminować. Sposobem na odzyskanie przez producentów części zainwestowanego kapitału jest sprzedawanie kosmetyków z krótszą datą ważności po bardzo obniżonych cenach. Są one tak samo pełnowartościowe, jak te z długim terminem – trzeba je po prostu szybciej wykorzystać.

Warto przy tym pamiętać, że wiele produktów z krótkim terminem ważności zawiera adnotację „najlepiej zużyć przed”, a nie „zużyć do”. Oznacza to, że po terminie wskazanym na opakowaniu artykuł wciąż jest bezpieczny do stosowania, ale może odbiegać od standardu idealnego, który założył sobie producent. Co to oznacza w praktyce? Śnieżnobiały krem może zyskać np. żółtawą barwę, a zapach specyfiku nieco się osłabić lub wzmóc. Wszystko zależy od konkretnego produktu. Wszystko to należy jednak do kwestii „estetycznych” – działanie kosmetyku na ciało pozostaje niezmienione.

Dlaczego warto wybierać kosmetyki, które mają krótki termin ważności?

Kosmetyki, którym w krótkim czasie mija termin ważności, warto wybierać nie tylko z powodów ekonomicznych. Żyjemy w czasach zaawansowanego konsumpcjonizmu i produkujemy zdecydowanie więcej dóbr materialnych, niż potrzebujemy. Wiele produktów w ogóle nie doczekuje się zakupienia i kończy na wysypisku śmieci nieużywana. Bezpowrotnie tracimy w ten sposób jednak nie tylko sam kosmetyk, ale też marnujemy zasoby, które były niezbędne do jego wyprodukowania. Sięgając więc w pierwszej kolejności po produkty z krótszym terminem ważności, wykazujemy się ekologiczną świadomością i zaangażowaniem. A to nie koniec zalet podobnego podejścia.

Przeczytaj:  Zdrowy uśmiech – najważniejsze informacje. Jak dbać o zęby?

Kupując kosmetyki z krótkim terminem ważności, mamy szansę wypróbować propozycje marek, które zwykle są poza naszym zasięgiem budżetowym. Kremy standardowo za kilkaset złotych po przecenie potrafią kosztować kilkadziesiąt, a te, które zwykle kosztowały kilkadziesiąt – kilkanaście lub zaledwie kilka.

Gdzie można kupić kosmetyki, które mają krótki termin przydatności?

Produkty z krótkim terminem przydatności znajdziemy w coraz większej liczbie sklepów, zarówno stacjonarnych, jak i internetowych. Z punktu widzenia praktycznego podobne zakupy najlepiej robić jednak w sieci. Dlaczego? Wśród oferty artykułów, które zbliżają się do końca terminu ważności, występuje bardzo duża rotacja. Tak naprawdę oferta potrafi zmienić się każdego dnia (a w niektórych miejsach nawet co kilka godzin!). Regularne wycieczki do stacjonarnych sklepów mogą być problematyczne (kto ma na to dzisiaj czas?). Zdecydowanie łatwiej jest po prostu wejść na ulubioną stronę internetową raz dziennie albo nawet – ustawić sobie alert, który będzie nas informował, gdy na stronie pojawi się coś nowego.

Przykładem sklepu oferującego kosmetyki z krótką datą ważności jest medme sklep. To marketplace z kosmetykami i artykułami z szeroko pojętej kategorii zdrowia, który prezentuje oferty od wielu sprzedawców jednocześnie. W specjalnej zakładce prezentuje również produkty z krótkim terminem ważności. Warto regularnie tam zaglądać, by nieco zaoszczędzić na codziennej pielęgnacji.

Artykuł sponsorowany

Powiązane:

Posted by
Beata Wójcik

Blogerka, podróżniczka i magister kosmetologii z ponad 8 letnim doświadczeniem w branży.

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *